Kolejne wpisy oddziel przecinkami

29.07.2020 | Stuttgart | Motorsport | Informacja prasowa

Podkast „Inside E”: rozmowa z Jamiem Reiglem, dyrektorem wykonawczym Formuły E

Reigle o Porsche: „W DNA tej firmy chodzi o sukces”

Stuttgart. Od czasu uruchomienia w 2014 r. Mistrzostw Formuły E ABB FIA, pierwszej serii ulicznych wyścigów elektrycznych bolidów, stała się ona jednym z najbardziej konkurencyjnych środowisk – zarówno ze sportowego, jak i technicznego punktu widzenia. W jedenastym odcinku podkastu „Inside E” Jamie Reigle, dyrektor wykonawczy Formuły E, opowiada o rozwoju serii, o znaczeniu udziału Porsche w mistrzostwach oraz o trudnych czasach pandemii koronawirusa i jej skutkach. Przy okazji wspomina własne sportowe doświadczenia, swoją dotychczasową karierę w Formule E, a także dzieli się przemyśleniami na temat finału sezonu w Berlinie.

W jego przypadku pasja do sportu zaczęła się już we wczesnej młodości. „Dorastałem jako zawodowy narciarz, a sport od zawsze był istotną częścią mojego życia” – powiedział Reigle, który dzieciństwo spędził w Montrealu w Kanadzie. Nim trafił do branży sportowej, zawodowo zajmował się czymś innym. „Swoją karierę zacząłem w bardziej tradycyjny sposób – jako bankier inwestycyjny. Miałem sporo doświadczenia w finansach i dzięki temu trafiłem do Manchesteru United. Przez ostatnie 15 lat miałem szczęście budować swoją karierę na styku dwóch moich pasji: sportu i biznesu” – dodał gość podkastu.

We wrześniu 2019 r. Jamie Reigle został dyrektorem wykonawczym Formuły E. Mimo że wcześniej zajmował się już innymi dyscyplinami sportu, to świat sportu motorowego zdaje się rządzić swoimi prawami. „Pod kilkoma podstawowymi względami sport motorowy bardzo różni się (od innych dyscyplin). Co najważniejsze, motorsport zawsze ma jakieś powiązania z przemysłem motoryzacyjnym i końcowym odbiorcą”. Mówiąc o Formule E jako marce, Reigle dostrzega wyraźne zróżnicowanie na tle innych serii wyścigowych. „Głównym celem Formuły E jest stawienie czoła zmianom klimatycznym dzięki pojazdom na prąd oraz wykorzystanie siły sportu do zainspirowania konsumentów, by sami brali sprawy w swoje ręce”.

Według Reigla dołączenie do rywalizacji zespołu Formuły E TAG Heuer Porsche naprawdę pomaga profilować Formułę E: „Porsche to marka bardzo premium, z doświadczeniem w sportach motorowych” – powiedział dyrektor wykonawczy. „W DNA tej firmy chodzi o wyścigi, sukces i naprawdę wysokie standardy. Dla nas jako reprezentantów mistrzostw to fantastyczna sprawa, bo to, co robi Porsche, podnosi poprzeczkę, podnosi standardy dla wszystkich”.

Pandemia koronawirusa i związana z nią przymusowa przerwa w sezonie okazała się scenariuszem, którego nikt nie miał w swoich biznesplanach. „Cieszy jednak bardzo wysoki poziom przystosowania i współpracy pomiędzy zespołami, partnerami, FIA oraz nami jako Formułą E”. Niedługo trzeba było czekać, by jeszcze w czasie pandemii ożywić mistrzostwa dzięki wyzwaniu „Race at Home Challenge” (z ang. wyzwanie ścigania się w domu) i przejściu z wyścigów tradycyjnych do wirtualnych – w szczytnym celu, ponieważ przy okazji zbierano środki dla organizacji UNICEF. Formuła E od zawsze była innowacyjna i do wielu spraw podchodziła inaczej, czego przykładami są Fanboost albo tryb ataku.

Już wkrótce seria powróci na tor wyścigowy w Berlinie, gdzie odbędzie się finał tego sezonu. Przy okazji znów wyznacza nowe standardy: dziewięć dni, sześć wyścigów, trzy tory, jeden mistrz. To wyścigowy format, którego poza obecną, wyjątkową sytuacją nikt by nie przewidział. „W tym wszystkim jest jednak coś fantastycznego – że możemy eksperymentować i projektować produkt wyścigowy Formuły E w nowy sposób” – powiedział Reigle. Jednym z powodów organizacji zakończenia sezonu w Berlinie jest najwyższy priorytet dla kwestii bezpieczeństwa i zdrowia. Równocześnie Formuła E chciała zaangażować się w swoją pierwotną koncepcję wyścigów na terenach miejskich. I chociaż na miejscu nie będzie żadnych fanów, Jamie Reigle obiecuje cyfrowe atrakcje, na przykład możliwość wirtualnego zwiedzania boksów, dzięki czemu fani będą mogli zajrzeć za kulisy wyścigów ze swoich urządzeń. Poza tym realizowana w Berlinie „koncepcja drive-in” pozwoli kibicom oglądać zmagania we własnych autach, w bezpiecznym i społecznie zdystansowanym środowisku.

Jeśli chodzi o zmiany w świecie motosportu, Jamie Reigle wierzy w funkcjonowanie obu form sportu motorowego – tradycyjnej i elektrycznej. „Wierzymy, że bardzo długa historii innowacji i postępu w motorsporcie będzie kontynuowana. Jego piękno tkwi w niestrudzonych ludzkich dążeniach – w tym sensie, że ci fantastyczni kierowcy, którzy są najlepsi w tym, co robią, a także inżynieria i nauka przyczyniają się do rozwoju samochodów”. Mówiąc o przyszłości Formuły E, Kanadyjczyk analizuje sytuację krok po kroku i zachowuje przy tym optymistyczne nastawienie. „W tej chwili świat jest pełen wyzwań. Nie da się tego ograniczyć, ale w dłuższej perspektywie zwyciężą ludzka pomysłowość oraz pozytywna energia. Cieszymy się, że możemy wrócić do wyścigów i przygotowywać się już do następnego sezonu”.

Podkast Porsche na temat Formuły E pt. „Inside E” jest nagrywany w języku angielskim. Można go odsłuchać w Newsroomie Porsche, a także na innych platformach, takich jak Apple Podcasty, Spotify i Podcasty Google.

Artur Jakubczak

Koordynator ds. PR

Porsche Polska

+48 61 627 39 11

Tekst

polski (Porsche AG)

Zarchiwizowany

M20_2410

29.07.2020

    • Motorsport
    • Sezon 2019 / 2020
    • Formula E
    • Informacje prasowe
    • Niemcy \ Stuttgart
    • Samochody wyścigowe
    • 99X Electric

Reigle o Porsche: "W DNA tej firmy chodzi o sukces"

Pobierane pliki
MS Word Win
443.90 KB M20_­2410_­pl.doc
29.07.2020
Status: Zarchiwizowany
    • Motorsport
    • Sezon 2019 / 2020
    • Formula E
    • Niemcy \ Stuttgart
    • Samochody wyścigowe
    • 99X Electric
Typ pliku: Sound (MP3)
Nazwa pliku: M20_2413.mp3
Rozmiar pliku: 55.94 MB